czwartek, 16 lipca 2015

Nasze zwierzaczki - As, Dexter, Dzika, Leydi, Lolek i Śliwka

Prezentuję kolejne nasze schroniskowe pieski...

As


As to średniej wielkości, ok. 8 letni pies. Całe swoje dorosłe życie spędził w schronisku. Trafił do niego gdy był bardzo młodym psem i przebywa w nim już 7 lat. Jest jednym z zapomnianych, niewidocznych i wycofanych psów przebywających w schronisku, które bardzo potrzebują czasu i uwagi człowieka.

As jest psem nieśmiałym i boi się człowieka, bo nie pamięta, a może nigdy nie miał okazji poznać, jak to jest być z człowiekiem. Gdy wchodzi się na wybieg on chowa się do budy lub ucieka gdzieś do kąta. Jest łakomczuchem i gdy człowiek ma jedzenie w ręce on podchodzi, bierze jedzenie z ręki i ucieka.
As nie chce zwracać na siebie uwagi człowieka, nie szczeka, nie wyciąga łapy przez kraty, nie upomina się o głaskanie. W warunkach domowych zachowywałby się zupełnie inaczej. Jego przyjaciel Asterix także był psem wycofanym, ale bardzo się zmienił gdy trafił do nowego domu. Często przedstawiamy zdjęcia Asterixa z domu i widać, jak wielkie zmiany się w nim dokonały. Gdyby As otrzymał podobną szansę na pewno otworzyłby się na człowieka i zmienił do niego stosunek.
As jest łagodny, grzeczny i pogodzony z życiem. My nie chcemy pogodzić się z tym, że on całe życie może spędzić w schronisku. To przecież niemożliwe żeby na całym świecie nie znalazł się jeden człowiek, który go przygarnie i pokocha. Niemożliwe żeby wśród milionów ludzi nie znalazł się jeden człowiek, który da Asowi dom. Dlatego bardzo prosimy…
Człowieku nie zwlekaj dłużej, podejmij szlachetną decyzję i zaopiekuj się Asem.

Dexter
Dexter to duży, piękny, ok. 4 letni pies. Mimo, że jest młodym psem przeżył już w życiu wiele złego. W 2011 r. został znaleziony pod schroniskiem, prawdopodobnie został podrzucony. Wkrótce trafił do nowego domu, ale przebywał w nim tylko 1,5 roku. Oddano go, bo warczał na opiekunów i uciekał.

W 2014 r. został adoptowany i wydawało się, że tym razem będzie już dobrze. Ten nowy „dom” to była buda postawiona w szczerym polu, bez żadnego człowieka w pobliżu. Dexter miał pilnować… Czego? Kilku krzewów, drzewek owocowych i warzyw? Dexter ponownie wrócił do schroniska.
Dexter jest psem towarzyskim, wesołym i pełnym energii. Nie zauważyliśmy, aby na kogoś warczał, nie wykazuje także skłonności „uciekinierskich”, gdy jest na wybiegu. Ładnie chodzi na smyczy, jest grzeczny na spacerach. Jest bardzo ciekawski, zainteresowany każdym kwiatkiem i grudką ziemi.
Dexter na spacery chodzi tylko w niedziele, gdy przyjeżdża jego ukochana wolontariuszka (w pozostałe dni korzysta z wybiegu). Gdy zbliża się pora spaceru Dexter jest bardzo podekscytowany, przywołuje wolontariuszkę, jest szczęśliwy i radosny.
Gdyby Dexter znalazł dom, takich szczęśliwych dni miałby więcej i z pewnością odwdzięczyłby się za nie swoim przywiązaniem i wiernością. Bardzo chcielibyśmy, aby Dexter znalazł dom, w którym będzie ważny dla człowieka. Dom, w którym będzie nie tylko stróżem człowieka, domu i ogrodu, ale pełnoprawnym jego członkiem i towarzyszem dla ludzi.

Dzika
Dzika – smutny pies, smutne życie… Do schroniska trafiła w 2008r. Była bardzo zagubiona i przestraszona, bała się ludzi i unikała z nimi kontaktu. W schronisku spędziła 3 lata i pod koniec 2011 roku trafiła do nowego domu.

Właściciele z entuzjazmem pisali o jej nowym życiu, przemianach, które się w niej dokonały, o podróżach i spacerach… Oddali ją po półtora roku do schroniska, 
Dzika otrzymała swoje imię ze względu na lęk przed ludźmi. Wtedy, gdy wreszcie zaczęła człowiekowi ufać i przestawała się go bać, człowiek potraktował ją jak rzecz. W schronisku znów jest zagubiona, od człowieka trzyma się z daleka. Jednak na spacerze jest dużo bardziej śmielsza, pozwala na dotyk.

Gdy patrzy się na nią, widzi się przede wszystkim duże oczy i wielki smutek z nich bijący. Czy można się dziwić, że tak właśnie jest? Życie jej nie oszczędzało, a człowiek niewiele dla niej zrobił i bardzo się postarał, aby utrwalić w niej jej „dzikość”.

Dzika potrzebuje człowieka, który da jej uczucie, cierpliwość i wyrozumiałość. Kogoś kto zechce poświęcić jej swój czas i uwagę. Nie są to duże wymagania, ale mamy świadomość, że trudno będzie znaleźć jej dom… Jednak zawsze trzeba mieć nadzieję…

Leydi
Leydi to ok. 7 letnia sunia w typie amstaffa, która do schroniska trafiła po odebraniu z bardzo złych warunków przez Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt „Nadzieja” w Przemyślu.
W miejscu, z którego ją zabrano biciem, krzykiem i kopniakami właściciel spełniał sadystyczną przyjemność znęcania się nad kimś słabszym od siebie. Plucie po niej miało pokazać jak niską pozycję zajmuje w tym miejscu.

Był to już jej drugi dom, równie zły jak ten pierwszy. Raz w życiu była zaszczepiona w okresie szczenięcym, kilkakrotnie rodziła przysparzając zysków właścicielowi. Leydi jest bardzo grzeczna, spokojna, przyjazna. Ładnie chodzi na smyczy, jest pozytywnie nastawiona do innych psów. Patrząc na nią widzi się, że jest w niej wielki smutek i pokora…
Szukamy dla Leydi mądrych i odpowiedzialnych opiekunów, którzy dadzą jej miłość i poczucie bezpieczeństwa oraz pokażą, że człowiek potrafi być dobry…

Lolek
Lolek to mały, przestraszony łobuz. W schronisku przebywa już ponad rok. Lolek ma jedną wielką wadę…. W swoim strachu i bezradności próbuje, nieznane sobie osoby, łapać za nogawki spodni lub za rękawy. Ostatnio robi to coraz rzadziej, ale ta wada bardzo odstrasza potencjalnych opiekunów. Inaczej zachowuje się wobec osób które zna. Osoba, która miałaby jakiekolwiek doświadczenie łatwo poradziłaby sobie z tym Lolka złym przyzwyczajeniem i skorygowałaby jego złe nawyki.

Gdy się go lepiej pozna, widać jak bardzo chce zwrócić na siebie uwagę i jak bardzo chce być kochany…Lolek ładnie chodzi na smyczy, na spacerach jest bardzo grzeczny, jest chętny do zabawy. Czy znajdzie się człowiek, który poradzi sobie z wielką wadą i strachem malutkiego Lolka?

Śliwka
Śliwka to młoda, radosna i grzeczna sunia. Garnie się do człowieka, lubi głaskanie, przytulanie oraz zabawy. Uwielbia spacery, ładnie chodzi na smyczy. 

Nie pozwólmy, by najpiększniejsze lata swojego życia, swoją młodość, przeżyła w schronisku…Dajmy jej dom, a ona odwdzięczy się miłością i przywiązaniem.



Szczegółowe informacje o naszych zwierzakach oraz zasadach adopcji uzyskacie Państwo tutaj: 

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach
37-712 Orzechowce 3
tel. 16 672 07 07